Ostatnie tygodnie w wykonaniu Igi Świątek są wręcz znakomite. Można było się tego spodziewać, bo reprezentantka Polski mocna jest na każdej nawierzchni, ale jednak mączka odpowiada jej najbardziej. Udowadnia to po raz kolejny i wygrała turnieje w Madrycie - po raz pierwszy w karierze - oraz w Rzymie. Stolicę Włoch zdobyła po raz trzeci w historii. W obu przypadkach w decydujących spotkaniach pokonała Arynę Sabalenkę. W Rzymie przyszło jej to z większą łatwością i panie na korcie nie spędziły zbyt dużo czasu.
Iga Świątek jak Serena Williams! Historyczny wyczyn wielkiej Polki!
Świątek błyskawicznie przeskoczyła Radwańską
Triumfy Świątek w Madrycie i we Włoszech były odpowiednio 20. i 21. triumfem Polki w turniejach rangi WTA. Tym samym 22-latka została najbardziej utytułowaną tenisistką w historii polskiego sportu. Do turnieju w Rzymie Świątek i Agnieszka Radwańska miały po dwadzieścia triumfów. Teraz młodsza z tenisistek jest już samodzielną liderką tego rankingu i jest niemal pewne, że rekord wciąż będzie przez nią śrubowany.
Gwiazdy rozpływają się nad Świątek, a ona mówi o elemencie, który najbardziej pomógł jej w Rzymie
To, co robi szczególe wrażenie to fakt, że Świątek skompletowała dwadzieścia jeden zwycięstw w zaledwie trzy lata, podczas gdy Radwańska walczyła o swój dorobek zdecydowanie dłużej. I można szacować, że już niebawem Świątek dogoni "Isię" również pod względem liczby występów w finałach turniejów WTA. 22-latka jak na razie 25 razy zagrała w decydujących starciach, a Radwańska w 28.
Polecany artykuł: