Dla Agi to pierwszy turniej w tym roku. Potem wystąpi jeszcze w Sydney, a następnie przeniesie się do Melbourne, gdzie czeka ją walka w Australian Open. Jeśli w Shenzen Radwańska dojdzie do finału, na AO będzie rozstawiona z czwórką i wyprzedzi Marię Szarapową. Na razie wszystko wskazuje na to, że tak się stanie, bo forma jest wysoka, a i turniej nienajmocniej obsadzony.
Polka zaczęła turniej w Shenzen od 6:4, 6:3 z Serbką Krunić, w środę gładko pokonała Chinkę Zhang 6:1, 7:5. W ćwierćfinale rozprawiła się z inną reprezentantką gospodarzy, Wang Qiang. Rywalka ma 23 lata, zajmuje 110. miejsce w rankingu WTA. Najwyżej w karierze była na 82. pozycji. Z Agnieszką Radwańską grała do dzisiaj raz - przegrała rok temu w Tiencinie 1:6, 1:6. To właśnie Chinkę w październiku 2014 roku w finale turnieju w chińskim Nigbo pokonała nasza Magda Linette. W 2015 wygrała z nią też w Guangzhou siostra Agnieszki, Urszula.
Bilans Chinki z polskimi tenisistkami się nie poprawił. Radwańska wygrała gładko do 3 i do 2. Czeka na rywalkę - o finał (i czwarte miejsce w rankingu) zagra z Niemką Freidsam lub Czeszką Siniakovą.