W pierwszym meczu na tureckiej ziemii Radwańska uległa Czeszce Petrze Kvitovej 4:6, 4:6. W meczu z Sereną Williams niewielu było takich, którzy dawali Polce szanse na zwycięstwo. Nic dziwnego, w końcu Radwańska w siedmiu wcześniejszych meczach z Amerykanką ugrała zaledwie jednego seta.
Zobacz koniecznie: Zrobili z Uli Radwańskiej Terminatora
Tym razem Polka przegrała dość szybko 2:6, 4:6. Radwańska zanotowała 9 uderzeń kończących i tylko 6 niewymuszonych błędów. Z 8 szans na przełamanie rywalki wykorzystała tylko jedną. Serenie zapisano 35 uderzeń wygrywających oraz 24 niewymuszone błędy. Wykorzystała także cztery z pięciu break pointów.
W ostatnim meczu Grupy Czerwonej Radwańska zmierzy się jeszcze z Angeliką Kerber. Polka ma jeszcze szanse na awans.