Rafael Nadal w końcu postanowił się ożenić. Huczny ślub słynnego tenisisty to w Hiszpanii towarzyskie wydarzenie roku, ale... media musiały obejść się smakiem. Wicelider rankingu tenisistów znany jest z tego, że bardzo chroni swoją prywatność. Ślub odbył się w twierdzy La Fortaleza w miasteczku Port de Pollenca w północnej części Majorki, a dziennikarze nie zostali wpuszczeni. Mało tego. Przy wjeździe do twierdzy goście musieli przejść kontrolę bezpieczeństwa oraz oddać telefony komórkowe. Wszystko po to, żeby uniknąć wycieku informacji i zdjęć. Ochroniarze oraz pracownicy zatrudnieni przy organizacji wesela podpisali umowy o zachowaniu poufności. Zabroniono też latania dronami nad fortem. Sam Nadal jedyne zdjęcie z uroczystości udostępnił dopiero ponad dobę po ślubie.
Kim jest Maria Francisca Perello znana jako Xisca? Tenisista i piękna Hiszpanka tworzą parę już od 14 lat, a znają się jeszcze dłużej. To miłość ze szkolnych lat. Perello studiowała ekonomię, potem pracowała w branży ubezpieczeniowej. Obecnie zarządza charytatywną fundacją 19-krotnego mistrza turniejów wielkoszlemowych, który z samych tylko turniejowych nagród uzbierał ponad 115 mln dolarów, a na kontraktach reklamowych zarabia 30 mln dol. rocznie. Warto było czekać te 14 lat...
Piękna Xisca Perello unika rozgłosu i mediów. Tak jak jej słynny mąż, bardzo chroni swoją prywatność (nie ma np. kont na Instagramie i innych tego typu mediach społecznościowych). Nie lubi udzielać wywiadów, woli pozostawać w cieniu. - Nawet kiedy moja rodzina pyta mnie o Rafaela, nie lubię o nim mówić - wyznała w jednym z nielicznych wywiadów. Często towarzyszy Nadalowi w czasie turniejów, kibicując mu z trybun i bardzo przeżywa jego mecze. Zabawna sytuacja miała miejsce w Melbourne, po jednym ze spotkań Hiszpana w Australian Open w 2017 roku. Przeprowadzony wtedy wywiad z Rafą Nadalem był prawdziwym hitem internetu. Jim Courier, były amerykański tenisistka (dwukrotny mistrz Australian Open), zapytał Hiszpana o siedzącą na trybunach dziewczynę.
- W końcu po ponad 10 latach moja dziewczyna dostała dziką kartę i mogła tu przylecieć - zażartował Nadal (dzika karta to przepustka do turnieju głównego przyznawana tenisistom będącym za nisko w rankingu, żeby zagrać bez kwalifikacji).
- Dziką kartę? Aż brak mi słów! Dostała dziką kartę?! Po ponad 10 latach z tobą nie zasłużyła na miejsce w głównej drabince?! Potrzebowała specjalnego zaproszenia?! - pociągnął temat błyskotliwy Courier.
Kiedy przysłuchująca się tej rozmowie publiczność zaczęła się śmiać, Nadal był wyraźnie zawstydzony. - Wiesz co? Może nie ciągnijmy już tej rozmowy - odpowiedział nieśmiało Hiszpan, na co kibice - a wśród nich piękna Xisca - zareagowali głośnym śmiechem.
Po dwóch latach, w czasie Australian Open 2019, mieliśmy kontynuację tej zabawnej historii. W rolach głównych, obok Rafaela Nadala i jego dziewczyny Xisci Perello, znów wystąpił amerykański żartowniś Jim Courier. Kiedy ponownie padło pytanie o ukochaną Hiszpana, tym razem tenisista poradził sobie już dużo lepiej z odpowiedzią niż wcześniej.
- Tak jak powiedziałem ci dwa lata temu, w 2017 roku była tu po raz pierwszy. Wtedy dostała dziką kartę. Teraz, po 14 latach razem, już nie potrzebuje dzikiej karty - stwierdził rezolutnie Nadal.
- Główna drabinka? Dostała się od razu do głównego turnieju? - dopytał Courier.
- Tak, teraz już robi co chce. Tak to już jest - odparł ze śmiechem Rafael Nadal.
A jednak transfer?! Robert Lewandowski o krok od Barcelony.
Posłuchaj podcastu i sprawdź szczegóły!
Listen to "Transfer Roberta Lewandowskiego do Barcelony na dniach. To będzie sensacja!" on Spreaker.