Radwańska: Ręka wciąż mnie boli

2010-01-05 3:00

Poprzednie dwa sezony zakończyła na 10. miejscu w rankingu. Teraz jednak mierzy znacznie wyżej. Tuż przed odlotem do Australii na pierwsze dwa turnieje w nowym roku Agnieszka Radwańska (21 l.) zwierza się "Super Expressowi", że chce wskoczyć do piątki najlepszych tenisistek świata, mimo że nie jest jeszcze w pełni zdrowa.

Przed Agnieszką Radwańską ponad 30 godzin lotu do Sydney. Tam w przyszły poniedziałek zacznie grę w pierwszym tegorocznym turnieju. Impreza jest piekielnie mocno obsadzona. Z pierwszej dziesiątki rankingu zabraknie tylko Venus Williams. To oznacza, że Polka nawet nie będzie rozstawiona.

- Już nie pamiętam, kiedy coś takiego zdarzyło się po raz ostatni. Ale w Sydney zawsze jest cała czołówka, każ-dy chce zagrać przed Australian Open. To pierwszy i ostatni test - tłumaczy Pol-ka. - Dla mnie to będzie podwójny sprawdzian, bo przekonam się nie tylko o tym, w jakiej jestem formie, ale też o tym, jak udała się rehabilitacja.

W listopadzie Agnieszka przeszła operację serdecznego palca u prawej ręki. Zapalenie ścięgna w palcu bardzo utrudniało jej grę, czasem ból był tak silny, że nie była w stanie trzymać rakiety.

- Teraz jest dużo lepiej, ale nie idealnie - zdradza Isia. - Po ciężkim treningu palec trochę jeszcze boli.

Brak kontuzji - to główny cel Agnieszki na rozpoczynający się sezon. Plany sportowe są na dalszym planie i zależą właśnie od stanu zdrowia. - Jestem dobrze przygotowana, gotowa do gry - mówi najlepsza polska tenisistka. - Jeśli uda mi się uniknąć urazów, stać mnie na awans o kilka miejsc. Pierwsza piątka? Jak najbardziej!

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze