Roger Federer nie zagra w Australian Open, bo mu ŻONA zabroniła?! Wyciekły kulisy decyzji Szwajcara

Roger Federer nie zagra w Australian Open, ale nie z powodu kontuzji kolana i związanych z tym zaległości treningowych. Andre Sa, szef zespołu ds. Kontaktów z graczami w Tennis Australia, zdradził, że za decyzją 20-krotnego triumfatora turniejów wielkoszlemowych stoi Mirka Federer, żona słynnego Szwajcara. - Głównym powodem były zasady kwarantanny, którym muszą poddać się tenisiści - ujawnił Sa. - Rozmawiałem z nim miesiąc temu i miał dwie możliwości. Mógł przyjechać z całą rodziną i poddać się kwarantannie. Problem w tym, że Mirka i ich czwórka dzieci nie mogliby wtedy opuszczać hotelowego pokoju. Musieliby w nim pozostać 14 dni. Wyjątek dotyczy tylko graczy, którzy mogą w tym czasie wychodzić na treningi. Jednak ich rodziny nie mogą. Mirka nie zgodziła się z na to - dodał Sa, jeden z organizatorów Australian Open.

To tam ma mieszkać Iga Świątek w trakcie Australian Open. Lokatorzy protestują!

Roger Federer i jego żona Mirka mają czwórkę dzieci - 11-letnie bliźniaczki Mylę i Charlene oraz 5-letnich bliźniaków Leo i Lenny'ego. Każdy tenisista biorący udział w Australian Open musi poddać się 2-tygodniowej kwarantannie, a przed wjazdem do kraju przedstawić negatywny wynik testu na COVID. Zawodnicy przylecą lotami czarterowymi i będą mogli trenować tylko z jednym wyznaczonym graczem przez pierwszy tydzień kwarantanny. Iga Świątek ma na przykład przygotowywać się w parze z Ukrainką Eliną Switoliną. Tenisiści będą mogli trenować maksymalnie pięć godzin dziennie i przez tyle czasu mogą przebywać poza hotelowymi pokojami. - Drugą opcją byłoby, żeby Federer przyleciał do Australii sam - wyjaśnił Andre Sa. - Tylko że musiałby wtedy co najmniej pięć tygodni przebywać z dala od rodziny i dzieci. Roger nie chciał się na to zgodzić. Powiedział mi: „Stary, mam 39 lata, czwórkę dzieci i wygranych 20 Szlemów. Nie mam już ochoty spędzić pięciu tygodni z dala od mojej rodziny" - zdradził australijski działacz.

Karolina Woźniacka o swojej NIEULECZALNEJ CHOROBIE: Mąż wyciągał mnie z łóżka, ból był potworny