Iga Świątek dopiero od II rundy zaczyna rywalizację w Toronto, korzystając z wolnego losu. Tego przywileju nie miała była liderka rankingu WTA, Naomi Osaka, która obecnie zajmuje dopiero 39. miejsce w rankingu WTA. W tym roku Japonka mogła pochwalić się choćby dotarciem do finału Miami Open, gdzie przegrała właśnie z Igą Świątek, ale później miała sporo problemów. W turnieju w Madrycie dotarła do II rundy, a na Roland Garros przegrała już w pierwszym meczu. Z Wimbledonu musiała wycofać się z powodu problemów ze zdrowiem i wróciła dopiero na początku sierpnia na turniej w San Jose, gdzie również poległa bardzo szybko, bo w II rundzie. Niestety, na turnieju w Toronto nie było lepiej, bo Osaka znów przegrała z kontuzją.
Naomi Osaka zalała się łzami. Kolejna porażka w krótkim czasie
W pierwszej rundzie turnieju WTA 1000 w Toronto Japonka mierzyła się z Kaią Kanepi. Pierwszy set Estonka wygrała dopiero po tie-breaku, ale w drugiej partii zyskiwała coraz większą przewagę. Wszystko z powodu problemów zdrowotnych Naomi Osaki. Ból pleców był dla niej tak dotkliwy że przy stanie 3:0 dla Kanepi 24-letnia tenisistka postanowiła zrezygnować z dalszej rywalizacji.
Iga Świątek wyznała brutalną prawdę. Ta sytuacja dotyka wielu, smutne słowa mistrzyni
– Ból pleców dokuczał mi już od samego początku spotkania. Robiłam, co mogłam, by to przetrwać. Wielokrotnie zaciskałam zęby, ale w końcu stwierdziłam, że nie ma sensu dłużej się męczyć – Wyjaśniła po meczu Naomi Osaka, która nie potrafiła powstrzymać łez – Chciałabym bardzo podziękować Kai za dzisiejszą rywalizację. Życzę jej powodzenia na dalszych etapach turnieju – dodała drżącym głosem 24-latka.