Sensacja w Toronto

2008-07-25 4:00

Roger Federer (27 l.) nie może się podnieść po porażce w finale Wimbledonu. W drugiej rundzie w Toronto sensacyjnie przegrał 6:2, 5:7, 4:6 z Gillesem Simonem (w pierwszej miał wolny los).

- Byłem przeziębiony. Im dłużej trwał mecz, tym większe miałem kłopoty - tłumaczył się po meczu Szwajcar.

Dla 22. w rankingu Francuza zwycięstwo nad numerem jeden na świecie to największy sukces w karierze. - To dla mnie niesamowity dzień i wspaniałe zwycięstwo - cieszył się. - W ciągu wielu lat zawodowej kariery nie miałem wielu szans, by pokonać lidera rankingu. Jeśli masz szczęście, taka okazja trafia się dwa, trzy razy w życiu.

Simon swoją szansę wykorzystał, co poza dumą przyniosło mu także 26 tysięcy dolarów.

Najnowsze