Isia i Ula spędzą święta w rodzinnym Krakowie, ale tuż po nich spakują walizki i polecą do Australii, gdzie 9 stycznia zaczyna się turniej Apia International Sydney. Świetna okazja do aklimatyzacji i przymierzenia się do mocnych rywalek, bo w zawodach uczestniczą też Karolina Woźniacka, Na Li i Petra Kvitova. Agnieszka wystąpi w turnieju głównym, Urszula będzie musiała przebijać się do niego przez eliminacje.
Australijczycy postanowili w tym roku pościgać się w wyścigu finansowym turniejów wielkoszlemowych i zaokrąglili mocno pulę nagród.I bez nich mają zapewniony udział w Australian Open wszystkich najlepszych tenisistów i tenisistek świata, ale z 25 milionami zawieszonymi jako premie nawet tym najlepszym i najlepiej opłacanym gra się nieco przyjemniej.