Dramatyczny mecz Naomi Broady - Jelena Ostapenko w II rundzie turnieju WTA w Auckland zakończył się zwycięstwem Brytyjki 4:6, 7:6, 7:5. Najciekawsze rzeczy działy się pod koniec drugiego seta.
Po przegranej wymianie 18-letnia Ostapenko rzuciła rakietą w chłopca do podawania piłek. Nie chciała go trafić, ale ten wybuch wściekłości był i tak skandalicznym zachowaniem. Oburzona Broady zaczęła krzyczeć do arbitra: - Ona zrobiła to specjalnie! Jak tak można?! Nie wierzę, żeby to było niechcący - kłóciła się Brytyjka.
Arbiter uwierzył jednak w tłumaczenia Łotyszki. Ostapienko przekonywała, że... rakieta wyślizgnęła jej się z ręki. Zresztą oceńcie sami.
Na tym nie koniec. Kiedy Brytyjka Broady w końcu wygrała ostatnią piłkę, przy siatce znów zaczęła wrzeszczeć, tym razem na Ostapenko. - Rzuciłaś rakietą w chłopca do wydawania piłek! Jak tak można?!
Ostapenko zaczęła odgryzać się Broady i ta nieprzyjemna wymiana "uprzejmości" trwała dobrą minutę. Zobaczcie awanturę po meczu.