"Isia", rozstawiona w turnieju z numerem szóstym, nie stawiła większego oporu Chince. Pojedynek rozpoczął się już we wtorek, ale został przerwany przez opady deszczu. Zheng prowadziła wtedy 0:3. Dziś podwyższyła na 0:4. Oddała jeszcze dwa gemy, ale kontrolowała przebieg seta. Druga partia była nieco bardziej wyrównana, ale tylko do stanu 3:3.
Mecz trwał godzinę i czternaście minut.