WTA Finals: To będzie kluczowe dla Igi Świątek
Iga Świątek wraca na kort i to od razu z solidnymi rywalkami. Polka jest już w Rijadzie, gdzie weźmie udział w turnieju WTA Finals, który zakończy rywalizację w tym sezonie. Fani zastanawiają się, w jakiej formie jest Świątek, która zdążyła zmienić ostatnio trenera. Współpraca z Tomaszem Wiktorowskim zakończyła się po kilku latach. Polski szkoleniowiec został zastąpiony przez Wima Fissette.
Jak Iga Świątek będzie radziła sobie pod jego wodzą? I czy przerwa wyjdzie jej na dobre? Na to pytanie w rozmowie z Polską Agencją Prasową odpowiedziała Katarzyna Nowak, była tenisistka.
- Sytuacja, w której się Iga znalazła to jest coś nowego, z czym nie miała do czynienia w swojej karierze. Po pierwsze dłużej pauzowała, ale nie z powodu kontuzji, jak to się działo choćby w przypadku Czeszek Barbory Krejcikovej czy Karoliny Muchovej oraz Jeleny Rybakiny z Kazachstanu. Iga nigdy nie miała podobnych przerw. To jest nowość dla wszystkich, przede wszystkim dla niej samej i jej sztabu oraz wszystkich śledzących rywalizację światową – przyznała.
Świątek jak Sabalenka? „Wyszło jej to na dobre”
Nowak zdecydowała się na porównanie sytuacji Igi Świątek do Aryny Sabalenki.
- Sabalenka też miała przerwę, choć nieco krótszą, zrezygnowała z Wimbledonu oraz igrzysk i patrząc przez pryzmat dalszej części sezonu wyszło jej to na dobre – dodała Nowak.
Kiedy pierwszy mecz Igi Świątek w WTA Finals?
Mecz Iga Świątek - Barbora Krejcikova w WTA Finals 2024 zostanie rozegrany w niedzielę 3 listopada. Początek meczu Świątek - Krejcikova nie przed godz. 13.30 (po meczu debla). Transmisja TV z WTA Finals w Rijadzie na antenach Canal+ Sport.