Iga Świątek po wygraniu wielomilionowego Rolanda Garrosa zasłużyła na odpoczynek. Przerwa od gry wyniesie nieco ponad dwa tygodnie i dopiero w Bad Homburg, na zawodach WTA 250, które ruszą 26 czerwca, zobaczymy Igę Świątek ponownie na korcie. Jest to spora różnica w porównaniu do poprzedniego roku – wówczas Iga Świątek tylko trenowała na trawie przed startem Wimbledonu, a sam turniej zakończyła na 3. rundzie. Sztab ma nadzieję, że „przetarcie” przed imprezą docelową będzie lepszym rozwiązaniem.
Tomasz Wiktorowski o planach Igi Świątek: Mamy mało czasu
Trener Igi Świątek o planach na najbliższy czas opowiedział w rozmowie z Canal+ Sport. – Dzisiaj planowaliśmy, kiedy polecimy i jak będziemy się tam przygotowywać. To będzie taki turniej przygotowawczy do Wimbledonu, a stamtąd polecimy do Londynu. Zobaczymy jeszcze, którego dnia – zaczął Wiktorowski. W tym krótkim czasie chce on jeszcze poprawić umiejętności Świątek w grze na trawie. – Musimy popracować i się przygotować, a także rozwijać umiejętności Igi w grze na trawie. Mamy na to mało czasu, ale postaramy się, by go wykorzystać maksymalnie – dodał.
Póki co Iga Świątek odpoczywa na Majorce, gdzie udała się na zaproszenie Rafaela Nadala. Polka ma pojawić się w akademii legendarnego tenisisty w roli gościa specjalnego i przemówić przed młodymi tenisistami.