Barbora Krejcikova

i

Autor: AP Barbora Krejcikova

Trzysetowy bój dla Barbory Krejcikovej! Czeszka z życiowym sukcesem. Została mistrzynią Roland Garros!

2021-06-12 17:26

Blisko dwie godziny trwał finałowy pojedynek pań na wielkoszlemowym Roland Garros. Przed starciem Barbory Krejcikovej z Anastazją Pawluczenkową wiadome było jedno, French Open zyska całkowicie nową mistrzynię. A po trzech setach boju została nią reprezentantka Czech, która osiągnęła swój największy życiowy sukces. Dla Krejcikovej to pierwszy taki tytuł w karierze.

Zajmująca 33. miejsce w rankingu WTA Krejcikova, która ma na koncie większe sukcesy w grze podwójnej, dopiero po raz piąty znalazła się w głównej drabince wielkoszlemowej rywalizacji w singlu. Wcześniej tylko raz przeszła drugą rundę - w poprzednim sezonie właśnie na kortach im. Rolanda Garrosa zatrzymała się na 1/8 finału. Teraz przed przybyciem do stolicy Francji wygrała w Strasburgu swój pierwszy turniej WTA w singlu.

Zobacz: Euro 2020: KRWAWE sceny podczas meczu Walia - Szwajcaria. To musiało BOLEĆ, potrzebna była szybka pomoc

Raport z Sopotu. Przedostatni trening przed wylotem do Rosji.

Niespełna 26-letnia tenisistka z Brna już wcześniej znała smak wygranej w Paryżu - trzy lata temu wywalczyła tam tytuł w deblu. W tym samym sezonie była też najlepsza w tej konkurencji w Wimbledonie. Teraz również ma szansę na triumf w grze podwójnej - w niedzielę ona i Katerina Siniakova zagrają w decydującym meczu z Igą Świątek i Amerykanką Bethanie Mattek-Sands.

Ostatnią tenisistką, która wywalczyła dublet w tej imprezie jest Francuzka Mary Pierce - dokonała tego w 2000 roku. Biorąc zaś pod uwagę wszystkie turnieje wielkoszlemowe, Amerykanka Serena Williams, której udało się to w Wimbledonie 2016.

Pawliuczenkowa, która za niespełna miesiąc będzie obchodzić 30. urodziny, w 52. występie w głównej drabince turniejów wielkoszlemowych awansowała po raz pierwszy w karierze do decydującego meczu. Poprzednią rekordzistką była Włoszka Roberta Vinci, finalistka US Open 2015, której udało się to za 44. podejściem.

Najnowsze