Mecz trwał zaledwie 54 minuty i skończył się miażdżącym zwycięstwem ósmej zawodniczki światowego rankingu 6:1, 6:1.
Jedynym pocieszeniem dla pokonanej Uli jest to, że za przejście kwalifikacji dostanie 20 punktów rankingowych. Dzięki nim w poniedziałek powinna wskoczyć do pierwszej setki rankingu, wypychając stamtąd... słynną Venus Williams (31 l.).
Rywalką Agnieszki w drugiej rundzie w Sydney będzie dziesiąta w rankingu Andrea Petković (24 l.). A już w poniedziałek rozpocznie się wielkoszlemowy Australian Open, w którym Isia będzie rozstawiona z ósemką, bez eliminacji zagra także Ula.