- Bardzo bolą ją plecy, nie może się zgiąć. Mamy nadzieję, że tym razem uda się to wyleczyć bez operacji i półrocznej przerwy w grze. Ula na razie gra i trenuje, ale nie powiem, że normalnie, bo nie może się schylić ani na przykład zaserwować - wyjaśnia Robert Radwański.
Problemy z kręgosłupem zaczęły się u Uli niemal dokładnie rok temu, podczas Australian Open. Długa rehabilitacja po operacji sprawiła, że młodsza z sióstr Radwańskich spadła z pierwszej do trzeciej setki rankingu.