Urszula Radwańska o swojej decyzji informowała na Facebooku. "Wspólnie ze swoim sztabem trenerskim oraz lekarzem podjęłam decyzje o wycofaniu się z najbliższych turniejów. Nie była to łatwa decyzja, jednak wciąż odczuwam skutki przebytej niedawno mononukleozy" - pisała tenisistka.
W "Dzień Dobry TVN", w towarzystwie lekarza - Anety Górskiej-Kot, Radwańska mówiła o swojej przyszłości. Podkreśliła, że nie kończy kariery, tylko ją chwilowo zawiesza. - To taka mała przerwa od turniejów. Mogę trenować, ale problem pojawia się, gdy wchodzę na wyższe obroty. Wtedy mój organizm ma ogromne problemy. Wspólnie z lekarzami stwierdziliśmy, że na razie lepiej odpuścić występy - mówiła otwarcie 26-latka.
Kiedy planuje wrócić do gry? Młodsza z sióstr Radwańskich celuje w lipiec, po turniejach na kortach ziemnych. Ominie między innymi wielkoszlemowy Roland Garros. - To była trudna, ale właściwa decyzja - podkreśliła.
Urszula postanowiła także przybliżyć widzom swoją chorobę. Co to jest mononukleoza? - To taki wirus, który osłabia cały organizm. Nie czuć tego na co dzień, ale przy większym wysiłku fizycznym. Mam duże braki w sile i wydolności - zdradziła Radwańska dodając, że dodatkowe zmęczenie generowały częste podróże i nagłe zmiany stref klimatycznych.