"Niestety nie ominął mnie stół operacyjny, ale wszystko się udało i jestem pod najlepszą opieką lekarską. Dziękuję za Wasze miłe słowa i wsparcie, dzięki temu na pewno wrócę na kort silniejsza" - napisała do kibiców Urszula Radwańska.
Tenisistka skręciła staw skokowy 2 tygodnie temu w czasie meczu w I rundzie turnieju WTA w meksykańskim Acapulco. Źle stanęła w drugim secie starcia z Rosjanką Pawliuczenkową. Początkowo wydawało się, że uraz nie jest aż tak poważny. Zaraz po nieszczęśliwym wypadku Ula obiecywała, że będzie gotowa na turniej w Indian Wells. Nic z tego. Kilka dni temu "Super Express" spotał krakowiankę na lostnisku w Warszawie, właśnie wóciła do kraju. Po zabiegu czeka ją dłuższa przerwa. Prześladowana przez kontuzje Ulka spada w rankingu. Teraz zajmuje 118. miejsce.