Zaczęło się od ostrego wywiadu, którego Serena udzieliła magazynowi „Rolling Stone”. Dostało się głównie Szarapowej. – Każdy wywiad zaczyna od słów: „Jestem taka szczęśliwa”. To takie nudne. I tak nie będzie zapraszana na żadne fajne imprezy. A jeżeli chce być z facetem, który ma czarne serce (jest nieczuły – red.), to niech sobie będzie – powiedziała Williams.
O którego faceta chodzi? Oczywiście o bułgarskiego przystojniaka Grigora Dimitrowa. 22-letni tenisista od pół roku jest chłopakiem Maszy, a wcześniej podobno sypiał z Sereną...
Kłócą się o facetów...
Na reakcję Szarapowej nie trzeba było czekać. – Jeżeli Serena chce gadać o sprawach osobistych, to niech lepiej opowie o swoim chłopaku, który się rozwodzi, zostawiając trójkę dzieci – wypaliła Rosjanka, wbijając szpilkę Williams i jej trenerowi oraz kochankowi w jednym – Patrickowi Mouratoglou (43 l.).
Konflikt dwóch pań podszyty jest zawiścią. Szarapowa zazdrości Serenie wyników (przegrała z nią ostatnie 13 meczów!), a Williams denerwuje to, że seksowna Rosjanka zarabia dużo więcej na reklamach, mimo że ma gorsze rezultaty.