Aryna Sabalenka mimo, że zakończyła 2024 rok na pierwszym miejscu w światowym rankingu nie może pochwalić się fenomenalnym wynikiem. Białorusinka na ostatnim turnieju WTA Finals pokonała Qinwen Zheng (2:0), następnie rozprawiła się w dwóch setach z Jasmine Paolini. Ostatnie dwa spotkania nie zakończyły się po myśli 26-latki, ponieważ najpierw doznała porażki z Jeleną Rybakiną, a w finale tego prestiżowego turnieju została pokonana w dwóch setach przez Coco Gauff.
Mimo to, Sabalenka może cieszyć się, że na koniec 2024 roku jest na szczycie, wyprzedzając drugą Igę Świątek, która po igrzyskach olimpijskich nie prezentowała się z najlepszej strony. Następnie Polka zakończyła współpracę z Tomaszem Wiktorowskim. 23-latka podczas WTA Finals nie zdołała wyjść z grupy, pomimo że triumfowała w dwóch meczach.
Fani Aryny Sabalenki zamarli. Białorusinka pochwaliła się specjalnym nagraniem
Nie jest tajemnicą, że Sabalence od pewnego czasu doskwiera uraz barku. 26-latka pochwaliła się w mediach społecznościowym nagraniem z wizyty u fizjoterapeuty, który rozmasowywał tenisistce rękę specjalnym urządzeniem. Białorusinka ciężko pracuje, aby w przyszłym roku ponownie walczyć o najwyższe cele.
Nagranie Sabalenki na portalu "X" udostępniła jedna z jej fanek, która wprost napisała, że się przestraszyła tego widoku. Jednocześnie licząc, że idolka będzie gotowa na Australian Open, które rozpocznie się 12 stycznia.