W 2011 roku Radwańska wygrała turniej w Tokio, rok później dotarła do finału. Teraz nie miała żadnych problemów z Vandeweghe, tak jak niedawno w New Heaven. Krakowianka wygrała pewnie 6:3, 6:3.
Radwańska zaprowadziła chłopaka do knajpy. Zobacz wideo
Emocje były tylko w drugim secie, gdy Radwańska prowadziła 4:3, a w kolejnym gemie przegrywała 0-40. Na więcej Amerykanki już nie było stać. W drugiej rundzie rywalką Polki będzie któraś z Ukrainek: Jelina Switolina lub Olga Sawczuk.