Tam tenisiści cieszyli się swoim towarzystwem w czasie romantycznej kolacji, korzystając z ostatnich wolnych chwil przed wylotem do Azji.Zaplanowane tradycyjnie na jesień turnieje w Japonii i Chinach Agnieszka nazywa... "dorzynkami".
Klęska Radwańskiej w US Open 2015
- Wszystkie jesteśmy już wtedy umęczone trudami długiego sezonu i dorzynamy się w Azji - tłumaczyła ze śmiechem.
W Tokio (od 21.09), Wuhan (27.09), Pekinie (3.10) i Tjanjing (12.10) Polka ma się o co bić. Jej celem jest kolejny awans do WTA Finals w Singapurze. Zagra w nich 8 zawodniczek, które zgromadzą najwięcej punktów w roku.
W tej klasyfikacji Isia zajmuje 11. pozycję i wciąż ma szanse zaklepać sobie kwalifikację do tych kończących sezon nieoficjalnych mistrzostw świata.