Aryna Sabalenka

i

Autor: AP Photo Aryna Sabalenka

Była wściekła

Aryna Sabalenka szalała w finale Rolanda Garrosa. Poleciały wulgaryzmy, reakcja komentatora mówi wszystko

2025-06-08 9:17

Aryna Sabalenka przegrała z Coco Gauff w finale Rolanda Garrosa. Choć pierwszy set miał bardzo zbliżony przebieg to starcia z Igą Świątek, to później Białorusinka nie potrafiła rozstrzygnąć go na swoją korzyść, tak jak starcia półfinałowego. W trzeciej, decydującej partii Sabalence puściły nerwy i wulgarnie zaczęła krzyczeć w kierunku swojego boksu.

Wulgarne zachowanie Sabalenki. Aż komentator nie wytrzymał

Aryna Sabalenka nie dołoży kolejnego tytułu wielkoszlemowego do swojego dorobku. Coco Gauff co prawda przegrała pierwszego seta w finale Rolanda Garrosa, ale później była lepsza w dwóch kolejnych partiach i ostatecznie to ona cieszy się z triumfu. Po meczu sporo uwagi przyciągnęły słowa Aryny Sabalenki, która stwierdziła, że gdyby przegrała półfinał przeciwko Idze Świątek, to... Polka ograłaby Amerykankę w finale! Słowa te zostały negatywnie odebrane przez kibiców i stanowczo odpowiedziała na nie sama Gauff. Ale emocje wzbudza zachowanie Sabalenki nie tylko po meczu, ale w jego trakcie. Kamery i mikrofony telewizyjne wychwyciły moment, jak Aryna Sabalenka bardzo wulgarnie zwraca się do swojego boksu.

Coco Gauff ostro odpowiada Sabalence! Białorusinka wywołała burzę po finale Rolanda Garrosa, Iga Świątek w tle

Jan Tomaszewski o rezygnacji Igi Świątek z gry w kadrze

Białorusinka z pewnością ma o czym myśleć po finale. W pierwszym secie radziła sobie świetnie i prowadziła już 4:1 i 40:0 przy swoim podaniu, by ostatecznie musieć walczyć o wygraną w tej partii w tie-breaku. Co prawda wygrała go, ale druga partia ułożyła się już zdecydowanie bardziej pod dyktando Amerykanki. Decydujący set znów był zacięty, ale Sabalence zaczęły coraz bardziej puszczać nerwy. Przy stanie 3:3 i 40:0 dla rywalki (przy podaniu Białorusinki) liderka rankingu WTA nie wytrzymała nerwowo i w wulgarnych słowach zwróciła się do swojego boksu. – Na c**j ty mnie zdies (Na c**j ty mi tu) – krzyknęła Aryna Sabalenka do swojego zespołu.

Oto ranking WTA po finale Roland Garros! Fatalna sytuacja Igi Świątek!

Na tę sytuację aż zareagował komentujący to spotkanie w Eurosporcie Dawid Celt. – O Jezus Maria – krzyknął mąż Agnieszki Radwańskiej, zaskoczony nerwami Białorusinki, która jednak w przeszłości nie raz potrafiła w wybuchowy sposób wyrażać emocje. Sam zespół Sabalenki też nie przejął się nadto tymi słowami i dalej wspierał zawodniczkę, ale jak widać po wyniku, nic to nie dało, bo i tak ostatecznie Gauff wygrała trzeciego seta i cały mecz.

Sport SE Google News

Najnowsze