Świątek wie z kolei, jak doprowadzić do łez Coco Gauff. Gdy wygrywała z nią trzy lata temu (6:3, 6:1), Gauff zalała się łzami. Teraz Amerykanka ma w rękach upragnione trofeum, a Sabalence za złe po pomeczowych wypowiedziach. – Uważam, że mówienie takich rzeczy nie jest fair. Aryna w ostatnich tygodniach prezentowała się świetnie, jest liderką rankingu, więc trafił mi się najtrudniejszy możliwy mecz – podkreśliła.
Sabalenka liczyła na zwycięstwo, bowiem jej droga do finału była imponująca. – Grałam tu świetnie. Wygrałam z wymagającymi rywalkami, z mistrzynią olimpijską (Qinwen Zheng w ćwierćfinale), Igą, a potem wyszłam na kort i zagrałam naprawdę źle. Myślę, że gdyby Iga wygrała ze mną, to dzisiaj też by wygrała. To po prostu boli. Szczerze boli. Grałam naprawdę dobrze, a potem w ostatnim meczu zagrałam tak, jak zagrałam – tak brzmiała cała wypowiedź liderki rankingu WTA. Irytacja i złość Sabalenki jest o tyle większa, bowiem dla niej to druga wielkoszlemowa klęska w tym roku. W styczniu w finale Australian Open ograła ją Madion Keys.
ZOBACZ TEŻ: Oto ranking WTA po finale Roland Garros! Fatalna sytuacja Igi Świątek!
W sobotnim finale popełniła aż 70 niewymuszonych błędów, o 40 więcej od Gauff.
Liczba niewymuszonych błędów Aryny Sabalenki podczas Rolanda Garrosa 2025:
- 1. runda: 17
- 2. runda: 22
- 3. runda: 15
- 4. runda: 3
- Ćwierćfinał: 18
- Półfinał: 25
- Finał: 70
– Myślę, że Coco zwyciężyła nie dlatego, że grała niesamowicie, tylko ponieważ popełniłam te wszystkie błędy – mówiła Sabalenka. Amerykanka nie była jej dłużna. – Szczerze mówiąc, jakbym miała wybrać z kim chcę grać w finale, to wybrałabym Igę, bo ostatnią ją pokonałam – odgryzała się Gauff, przypominając przypominając wygraną z raszynianką w półfinale turnieju WTA 1000 w Madrycie (6:1, 6:1). Eksperci nie mają wątpliwości, że Sabalenka musi odpocząć przed kolejną częścią sezonu, grą na trawie i przygotowaniami do Wimbledonu. Białorusinka ogłosiła, że ten plan szybko wcieli w życie. – Mam już zarezerwowany lot na Mykonos. Czeka na mnie tequila, misie-żelki i może pływanie. Chcę przez kilka dni poczuć się jak turystka – podsumowała.
