Na ciekawy pomysł wpadli Thierry Vidary z francuskiej stacji telewizyjnej "Stade 2" oraz Marco Bonarrigo z włoskiej gazety "Corriere della Sera". Postanowili przyjrzeć się wyścigom we Włoszech za pomocą kamer termowizyjnych, czyli rejestrujących ciepło. I opłaciło się.
Tak się dziś kręci w kolarstwie [ZDJĘCIA+WIDEO]
Dziennikarze pod lupę wzięli dwie imprezy rozgrywane na Półwyspie Apenińskim. Rezultaty były szokujące - wykryto aż siedem silników napędzajacych rowery. Nazwisk kolarzy jednak (na razie) nie ujawniono.
Nielegalne silniki były ukryty bardzo sprytnie i naprawdę małe - miały zaledwie 5 centymetrów długości. Mogą wygenerować nawet 250 Watów mocy. Niedawno na dopingu wpadła Belijka Femke Van Den Driessche. Zawodniczka zakończyła karierę. Od lat w światku kolarskim spekuluje się, ze silniki stoją za sukcesami słynnego Szwajcara Fabiana Cancellary.