Chris Harper

i

Autor: Twitter / Eurosport Chris Harper

okropny wypadek

Robi się słabo po zobaczeniu tego wypadku słynnego kolarza. Z całej siły huknął głową o słup, mrożące krew w żyłach wideo trafiło do sieci

2024-04-19 11:12

Kolarstwo to niezwykle popularna dyscyplina, która przy okazji zdaje się być jedną z najniebezpieczniejszych. Zawodnicy rywalizujący w kolarstwie szosowym pędzą z dużymi prędkościami, lecz w razie wypadku przed obrażeniami nie chroni ich w zasadzie nic poza kaskiem. I to właśnie kask najprawdopodobniej uchronił od tragicznej śmierci Chrisa Harpera, który w Tour of the Alps uległ niezwykle groźnie wyglądającemu wypadkowi.

Kolejny wypadek na kolarskich trasach

Co roku w trakcie sezonu kolarskiego słyszy się o poważnych wypadkach zawodników. Nie wszystkie są tak groźne, jak ten, który miał miejsce na Tour de Pologne w 2020 roku, ale wiele z nich niemniej mrozi krew w żyłach. Niedawno mocno poobcierał się Primoż Roglić, a w trakcie mistrzostw Europy fatalny upadek i zderzenie z barierkami zanotował Stefan Kueng. Teraz do niezwykle groźnego wypadku doszło na Tour of the Alps, a uległ mu Chris Harper.

Grób mistrza kolarskiego Ryszarda Szurkowskiego

Quiz. Rozpoznasz polskich mistrzów sportu z PRL-u? 15/15 to obowiązek kibica!

Pytanie 1 z 15
Zacznijmy od jednej z największych legend. Trzykrotna mistrzyni olimpijska, która nadal dzierży rekord Polski w biegu na 400 m to...
Irena Szewińska

Harper uderzył głową o słup. Kask uratował mu życie

Chris Harper prowadził w czwartkowym etapie Tour of the Alps i wydawało się, że ma duże szanse na zwycięstwo. Niestety, na jednym ze zjazdów Australijczyk zaczął tracić przyczepność, próbował jeszcze opanować rower, ale ostatecznie spadł z niego i z dużą prędkością, sunąc po ziemi, uderzył głową najpierw w krawężnik, a potem w przydrożną lampę. Wideo z wypadku zostało udostępnione przez transmitującą wyścig stację Eurosport. – Wsiadając na rower zawsze zakładajcie kask. ZAWSZE. Wielce prawdopodobne, że w tym przypadku kask uratował życie Chrisowi Harperowi Swoją drogą, mamy kolejny przykład "świetnie" zabezpieczonej trasy – napisano na profilu Eurosportu na portalu X.

Faktycznie przydrożne słupy z latarniami były w tym miejscu dużym zagrożeniem, a Harper nie był jedynym, który wypadł tam z trasy, bo jadący za nim Ben O'connor również stracił tam panowanie nad rowerem i zanotował upadek, lecz nie tak groźnie wyglądający. Na szczęście dzień później w sieci pojawiło się nagranie, na którym zawodnik Jayco-AlUla dziękuje kibicom za wsparcie i wyjawia, że nie doznał żadnego złamania oraz czuje się całkiem dobrze, a po odpoczynku wraca do rywalizacji.

Najnowsze