Wiosenne klasyki w kolarstwie to dla wielu zawodników jedno z marzeń. Ci najlepsi chcą zapisać się w historii i przynajmniej w jednej z imprez okazać się najlepszymi. Do wyścigów, które zawsze cieszą się wielkim zainteresowaniem kibiców i mają bogatą historię, a zwycięstwo w nich jest prestiżowe, zalicza się Walońska Strzała. Losy zmagań zazwyczaj rozstrzygają się na legendarnym już podjeździe o dźwięcznej nazwie Mur de Huy. Nie inaczej było i tym razem i w wyścigu pań do podnóża wzniesienia dojechała liczna grupa zawodniczek.
W czołowej grupie było wiele utytułowanych kolarek, a wśród nich Katarzyna Niewiadoma. Reprezentantka Polski od początku wzniesienia kontrolowała sytuację, a na kilkaset metrów przed metą mocniej nacisnęła na pedały i nie dała większych szans rywalkom. Niewiadoma linię mety przecięła jako pierwsza i mogła cieszyć się z jednego z największych sukcesów w karierze. Dla reprezentantki Polski był to pierwszy wygrany wyścig od czerwca 2019 roku.