Kolejna wygrana Vive Tauron Kielce w Lidze Mistrzów. Czwarte zwycięstwo obrońców tytułu

Podopieczni Tałanta Dujszebajewa byli faworytem sobotniej rywalizacji z Celje Pivovarna Lasko. Obrońcy tytułu bardzo dobrze zaczęli rozgrywki, ponieważ w trzech spotkaniach fazy grupowej przewodzili w tabeli z kompletem punktów. Vive wygrało pokonało Mieszków Brześć na wyjeździe 29:24, u siebie Kristianstad 38:28 oraz Pick Szeged 29:27 na Węgrzech.

Jednak to Słoweńcy lepiej weszli w ten mecz, gospodarze nie potrafili sobie poradzić z szybko grającymi przeciwnikami, a jakby mało było problemów, to do tego zawodziłą skuteczność. Poprzeczka oraz słupki były notorycznie obijane, a złapanie odpowiedniego rytmu zajęło gospodarzom sporo czasu. Kibice zebrani na trybunach oglądali zaciętą rywalizację, a dobrze interweniował Filip Ivić, dzięki któremu gospodarze schodzili na przerwę z jednobramkowym prowadzeniem. W drugiej części gry rosła przewaga Vive, ponownie między słupkami dobrze prezentował się bramkarz kieleckiego zespołu. Ostatecznie ze zwycięstwa cieszyli się gracze Tałanta Dujszebajewa, dla których było to czwarta wygrana w grupie.

Vive Tauron Kielce - Celje Pivovarna Lasko 31:23 (16:15)

Vive Tauron: Ivić, Szmal - Reichmann 3, Kus, Aguinagalde 4, Bielecki 5, Jachlewski 2, Strlek 4, Lijewski 3, Jurkiewicz 2, Zorman, Bombac 3, Djukić 5.
Karne: 3/5
Kary: 2 min. (Jurkiewicz , Jachlewski - po 2 min.)

Celje Pivovarna Lasko: Gajić, Lesjak  - Malus 3, Babarskas 2, Janc 7, Razgor 1, Suholeznik, Marguc, Groselj, Poteko, Zarabec 1, Kodrin 1, Mackovsek 2, Mlakar 5, Zvizej 1, Beciri.
Karne: 0/0
Kary: 10 min. (Poteko - 4 min., Babarskas, Zvizej, Beciri - po 2 min.)