Białostocki reprezentant przypomniał sobie formę z jesieni
Przez sześć wiosennych kolejek Wdowik do swego jesiennego dorobku (9 goli, 2 asysty) nie był w stanie dorzucić kolejnych zdobyczy. Udało się w końcu marca, zaliczył asystę podczas białostockiej kanonady (6:0) z ŁKS-em. W dwóch minionych kolejkach obrońca dorzucił do tego bramkę z Cracovią i współudział przy jednym z trafień Kristoffera Hansena w potyczce w Lubinie.
- Chciałbym jeszcze w tym sezonie pomóc zespołowi asystą czy bramką. Czy to się uda? Zobaczymy. Najważniejsza jest jednak wygrana. Mój cel indywidualny jest ważny, ale najistotniejsze jest to, co mamy do osiągnięcia jako drużyna – stwierdził Bartłomiej Wdowik, cytowany przez klubowe media przed meczem z Pogonią.
Jagiellonia bajeruje ligę i mknie po tytuł. Legenda klubu Jacek Bayer o sezonie życia, sercu drużyny, spokoju trenera Siemieńca [ROZMOWA SE]
W piątkowy wieczór w Białymstoku jednokrotny reprezentant kraju wpaść może na murawie na tego, który tych spotkań w biało-czerwonych barwach ma… 93 razy więcej. - Kamil Grosicki gra na lewej stronie, ale czasem schodzi na prawe skrzydło, więc jestem na niego gotowy – zapewnia jeden z liderów aktualnego lidera tabeli. I temat kadry narodowej przywołuje z nadzieją w głosie.
– Oczywiście, że chciałbym pojechać na EURO. Swoją postawą na boisku staram się potwierdzać te aspiracje w każdym kolejnym meczu. Chcę potwierdzić swoją formę i dzięki temu dostać szansę na wyjazd – deklaruje 23-latek rodem z Olkusza.
Bartłomiej Wdowik ma jasny przekaz na najbliższy mecz
To jednak ta nieco bardziej odległa przyszłość. Na razie dla Wdowika najważniejszy jest mecz z Pogonią, końcówka ligi i perspektywa triumfu w mistrzostwach Polski. - W szatni panują jak najbardziej pozytywne nastroje. Jesteśmy liderem, a wyniki budują atmosferę. W szatni jesteśmy zżyci, dobrze się dogadujemy, panuje fajna atmosfera. Jesteśmy zadowoleni z tego, jak to wygląda – podkreśla białostoczanin.
Zespół Adriana Siemieńca pogoni szczecinian? Trener Jagiellonii wskazał kluczowe okoliczności: „Sytuacja się odwróci”
Zapowiada też bezceremonialnie: - Chcemy zrewanżować się Pogoni (Jaga przegrała z „portowcami” jesienią w lidze, a wiosną w półfinale Pucharu Polski – dop. aut.) i pokazać naszą siłę. Pogoń ma dużo jakościowych zawodników, jak Efthymios Koulouris, Fredrik Ulvestad czy wspomniany „Grosik”. My jednak patrzymy na siebie i swoje atuty z przodu. Chcemy je wykorzystać, dominować, stwarzać sytuacje – kreśli taktykę na piątkowy wieczór.
Początek meczu Jagiellonia – Pogoń w ramach 30. kolejki ekstraklasy w piątek o godz. 20.30 na stadionie miejskim w Białymstoku. Transmisja w Canal+ Sport, Canal+ Sport 3 i Canal+ 4K Ultra HD.