Maria Szarapowa przyznała, że zażywała meldonium od dłuższego czasu z powodu problemów zdrowotnych. Dodała także, że przeoczyła fakt, że substanacja od początku tego roku została wpisana na listę zakazanych przez Światową Agencję Antydopingową (WADA). Międzynarodowa Federacja Tenisowa (ITF) nie miała litości dla Rosjanki i wymierzyła jej karę dyskwalifikacji na dwa lata. Początek wyznaczono na 26 stycznia, w związku z czym anulowano jej wynik w Australian Open (dotarła tam do ćwierćfinału) i musiała zwrócić pieniądze zarobione w Melbourne.
Piękna tenisistka nie poddała się jednak i jeszcze na początku roku złożyła wniosek do Trybunału Arbitrażowego ds. sportu w Lozannie (CAS) o całkowite zniesienie kary. Instytucja nie przystała w pełni na oczekiwania Rosjanki, ale Szarapowa i tak może się cieszyć. Zgodnie z decyzją CAS zawodniczka na kort wróci nie w styczniu 2018 roku, ale już 26 kwietnia przyszłego roku.