Teraz pora na złoto
Jagiellonia jest najbardziej skutecznym zespołem w ekstraklasie. Eksperci podkreślają, że prezentuje w tym sezonie wysoką dyspozycję. Czy to wystarczy, żeby cieszyć się z pierwszego w historii klubu tytułu? - Przyjemnie się patrzy na Jagiellonię, bo gra atrakcyjnie i widowiskowo - tłumaczył nam Jacek Bayer, legendarny napastnik białostoczan. - Ciągle atakuje, chce strzelać gole. Oczywiście dużo przy tym ryzykuje, ale to się opłaca. Taki styl zawsze będzie się podobał. W ubiegłym sezonie drżeliśmy, bo był strach przed spadkiem. Później zastanawialiśmy się, co będzie z Jagiellonią w kolejnych rozgrywkach. Tymczasem rozgrywamy sezon życia. Wiemy już jak smakuje wicemistrzostwo, bo doświadczyliśmy tego dwa razy. Teraz pora na złoto. Czuć, że Białystok na to czeka. Ludzie tym żyją - podkreślał.
Przekonał piłkarzy do swojej wizji
Wkład w wyniki Jagiellonii ma Adrian Siemieniec, który w ubiegłym roku przejął drużynę. Najpierw utrzymał ją w lidze, a w tej edycji prowadzi klub z Podlasia po historyczne mistrzostwo. Co takiego ma ten młody szkoleniowiec? - Wygląda na spokojnego człowieka, który wie, co chce osiągnąć i jest oddany piłce - stwierdził Bayer na naszych łamach. - Wydaje się, że ten spokój udziela się też piłkarzom. Siemieniec ma plan i go się trzyma. Interesuje go gra ofensywna, którą miło się ogląda. Tym swoim podejściem natchnął zawodników. Przekonał ich do swojej wizji. Znalazł z nimi wspólny język. Doceniam to, że jest stabilizacja w składzie, nie ma gwałtownych roszad - analizował były napastnik Jagiellonii.
Jesus (Imaz) znów będzie czuwał nad Jagiellonią? Co za słowa o hiszpańskiej gwieździe lidera!