Zaraz po losowaniu par drugiej rundy el. LKE wydawało się, że Lechię czeka naprawdę trudne zadanie. Mało kto upatrywał w nich bowiem faworyta starcia z Rapidem Wiedeń. Spotkanie wyjazdowe pokazało jednak, że Austriaków można jednak wyeliminować. „Biało-zieloni” może nie zagrali wybitnego meczu, ale skutecznie wybijali z rytmu ofensywnych piłkarzy rywala, prezentując przy tym solidną grę w defensywie. Ostatecznie, pomimo optycznej przewagi gospodarzy, mecz zakończył się bezbramkowym remisem, co w nieco lepszym położeniu przed rewanżem stawia czwartą drużynę ubiegłego sezonu PKO BP Ekstraklasy. - Nie możemy doczekać się tego meczu. Pierwszą cześć planu wykonaliśmy w Wiedniu i jestem przekonany, że swoją postawą w stolicy Austrii zapracowaliśmy sobie, aby w czwartek mieć wielką szansę. Mamy jednak świadomość, że musimy, zarówno indywidualnie jak i zespołowo, wznieść się na swój najwyższy poziom. Wtedy wszystko jest możliwe – podkreślał na przedmeczowej konferencji szkoleniowiec gdańszczan. Zdaniem ekspertów z TOTALbet nieznacznym faworytem do awansu mimo wszystko wciąż pozostają Austriacy.
W przypadku piłkarzy Rapidu trudno jednak powiedzieć, że są już w rytmie meczowym. Ubiegłotygodniowe starcie z Lechią było bowiem dopiero ich pierwszym oficjalnym w nowym sezonie. Przed rewanżem austriacki zespół miał już jednak solidne przetarcie w postaci meczu 1. kolejki tamtejszej Bundesligi. Podopieczni Ferdinanda Feldhoffera nie zawiedli i po golu Zimmermanna pokonali przed własną publicznością SV Ried 1:0. Z pewnością będzie to dla nich pozytywny bodziec przed rywalizacją w Gdańsku, tym bardziej, że z każdym kolejnym spotkaniem Rapid powinien prezentować się lepiej. Austriacki szkoleniowiec jest zresztą podobnego zdania, optymistycznie patrząc na zbliżające się wyzwanie. - Przyjechaliśmy tu z pozytywnym nastawieniem. Spodziewamy się, że ten mecz nie będzie wyglądał tak jak w ubiegłym tygodniu. Lechia będzie częściej operowała piłką, natomiast nie zmienia to faktu, że wychodzimy na boisko z zamiarem zwycięstwa. Będziemy chcieli zdominować gospodarzy – podkreślał na przedmeczowej konferencji. Najwyraźniej zgadzają się z nim również eksperci z TOTALbet, którzy to w ekipie z Wiednia widzą nieznacznego faworyta do awansu. Kurs na to zdarzenie został ustalony przez bukmachera na poziomie 1.67. W przypadku „biało-zielonych” jest to natomiast 2.08.
Kursy TOTALbet:
- Wynik meczu:
Lechia – 2.90 remis – 3.40 Rapid – 2.22
- Awans:
Lechia – 2.08 Rapid – 1.67
- Podwójna szansa:
1/X – 1.55 1/2 – 1.28 X/2 – 1.35
- Sposób awansu:
Lechia w regulaminowym czasie – 2.70
Lechia w dogrywce – 13.00
Lechia w rzutach karnych – 12.00
Rapid w regulaminowym czasie – 2.08
Rapid w dogrywce – 10.00
Rapid w rzutach karnych – 12.00
- Obie drużyny strzelą gola:
tak – 1.65 nie – 2.08
- Lechia strzeli gola:
tak – 1.32 nie – 3.10
- Rapid strzeli gola:
tak – 1.23 nie – 3.80
Podane kursy mogą ulec zmianie.
Pełna oferta dotycząca meczu Lechia Gdańsk – Rapid Wiedeń dostępna jest W TYM MIEJSCU
Artykuł sponsorowany przez TOTALbet. TOTALbet posiada zezwolenie na urządzanie zakładów wzajemnych. Udział w nielegalnych grach hazardowych grozi konsekwencjami prawnymi. Hazard związany jest z ryzykiem.