Aby przypomnieć sobie ostatnią porażkę Rakowa Częstochowa w meczu o stawkę, musimy cofnąć się aż do początku września ubiegłego roku i wyjazdowego spotkania z Cracovią w PKO BP Ekstraklasie. Wicemistrzowie Polski wyraźnie ulegli wówczas „Pasom” (0:3), ale najwyraźniej porażka podziałała na nich niezwykle mobilizująco. Od tego czasu „Medaliki” notują bowiem naprawdę imponującą serię, 19 kolejnych meczów bez przegranej we wszystkich rozgrywkach. Co więcej, na bilans ten składa się aż 16 zwycięstw i jedynie 3 remisy. Nic zatem dziwnego, że zespół prowadzony przez Marka Papszuna bez większych problemów zameldował się w półfinale Pucharu Polski, ale i w rodzimej lidze radzi sobie znakomicie. Częstochowianie po 23 rozegranych kolejkach mają w dorobku aż 55 punktów i o dziewięć wyprzedzają wicelidera – Legię Warszawa. Mistrzostwo jest już pewne? Z pewnością jest jeszcze zbyt wcześnie, aby wysnuwać tak daleko idące wnioski, ale jeśli Raków utrzyma obecne tempo, piekielnie trudno będzie mu w tym przeszkodzić. Kolejną okazję na powiększenie dorobku piłkarze lidera PKO BP Ekstraklasy będą mieli już w sobotę, gdy przed własną publicznością zmierzą się ze Śląskiem Wrocław. Zdaniem TOTALbet gospodarze nie powinni mieć najmniejszych problemów z sięgnięciem po zwycięstwo.
Jeśli jednak ktoś może zabrać punkty Rakowowi, zdecydowanie jest to drużyna Śląska. Wrocławianom śmiało możemy w tym sezonie nadać przydomek „pogromców faworytów”. Tak się bowiem składa, że podopieczni Ivana Djurdjevicia potrafili trzykrotnie ograć Lecha Poznań (dwa razy w lidze, raz w Pucharze Polski), wywieźli także komplet punktów ze Szczecina (2:0 z Pogonią), przed własną publicznością urwali również punkty Legii Warszawa (0:0). Problem w tym, że na Dolnym Śląsku dobre wyniki osiągane z czołówką przeplatają się z regularnymi kompromitacjami w starciach z teoretycznie słabszymi rywalami. Tak było choćby w niedawnym, ćwierćfinałowym meczu krajowego pucharu przeciwko KKS Kalisz. Śląsk był zdecydowanym faworytem potyczki z drugoligowcem, a mimo to już do przerwy znajdował się na trzybramkowym deficycie i ostatecznie pożegnał się z rozgrywkami. Przed sobotnim meczem w Częstochowie kluczowe wydaje się zatem pytanie: którą twarz piłkarze Śląśka pokażą tym razem? Tę lepszą, jak w spotkaniach z Lechem czy Pogonią? A może tę zdecydowanie gorszą, z meczów przeciwko KKS Kalisz czy Zagłębiu Lubin? Zdaniem TOTALbet zdecydowanie bardziej prawdopodobny jest ten drugi scenariusz, kurs na wygraną gości wynosi bowiem aż 10.00. Dla porównania, kurs na triumf Rakowa legalny polski bukmacher ustalił na poziomie 1.33.
Kursy TOTALbet:
- Wynik meczu:
Raków – 1.33 remis – 5.40 Śląsk – 10.00
- Podwójna szansa:
1/X – 1.08 1/2 – 1.16 X/2 – 3.05
- Raków strzeli gola:
tak – 1.09 nie – 6.40
- Śląsk strzeli gola:
tak – 2.04 nie – 1.72
- Total – suma goli w meczu:
poniżej 0.5 – 10.00 powyżej 0.5 – 1.04
poniżej 1.5 – 3.70 powyżej 1.5 – 1.27
poniżej 2.5 – 1.96 powyżej 2.5 – 1.82
poniżej 3.5 – 1.37 powyżej 3.5 – 3.05
poniżej 4.5 – 1.13 powyżej 4.5 – 5.60
poniżej 5.5 – 1.04 powyżej 5.5 – 10.00
Podane kursy mogą ulec zmianie.
Pełna oferta dotycząca meczu Raków Częstochowa – Śląsk Wrocław dostępna jest W TYM MIEJSCU
Artykuł sponsorowany przez TOTALbet. TOTALbet posiada zezwolenie na urządzanie zakładów wzajemnych. Udział w nielegalnych grach hazardowych grozi konsekwencjami prawnymi. Hazard związany jest z ryzykiem.