Trzeba przyznać, że Raków Częstochowa na początku rundy wiosennej nieco rozczarowuje. Po bardzo obiecujących wynikach osiąganych przez lidera PKO BP Ekstraklasy w sparingach (m.in. 3:0 z Karabachem czy 4:1 z FCSB) wydawało się, że zespół prowadzony przez Marka Papszuna szturmem weźmie rodzimą ligę i w cuglach sięgnie po historyczne, pierwsze mistrzostwo Polski. Częstochowianie falstart zaliczyli już jednak na inaugurację, nieoczekiwanie dzieląc się punktami z Wartą Poznań (1:1). Następnie przyszło nieznaczne zwycięstwo w meczu na śniegu nad Piastem (1:0) oraz bezbramkowy, wyjazdowy remis ze Stalą Mielec. Pomimo dwukrotnej straty punktów podopieczni Marka Papszuna wciąż są jednak w komfortowej sytuacji, ich przewaga nad wiceliderem – Legią Warszawa – wynosi aż siedem punktów. Aby uniknąć jednak coraz bardziej nerwowej atmosfery, konieczne jest złapanie jakiejś dłuższej serii zwycięstw. Idealna okazja na jej rozpoczęcie nadarza się już w najbliższą sobotę, gdy „Medaliki” przed własną publicznością zmierzą się z Górnikiem Zabrze. Eksperci z TOTALbet nie mają większych wątpliwości, że gospodarze nie powinni mieć większych problemów z odniesieniem zwycięstwa.
Zwycięstwo Rakowa zdaje się być tym bardziej prawdopodobne, że ich najbliższy rywal pogrążony jest w sporym kryzysie, który sięga jeszcze rundy jesiennej. Zespół prowadzony przez Bartosza Gaula na ligowe zwycięstwo czeka bowiem od… 5 listopada, gdy zwyciężył w Szczecinie z Pogonią (4:1). Od tego czasu zabrzanie rozegrali w lidze pięć spotkań – trzy z nich przegrali, w dwóch dzielili się punktami z rywalem. Do tego doszła także wstydliwa porażka w Pucharze Polski, gdy Lukas Podolski i spółka po rzutach karnych okazali się słabsi od drugoligowego KKS Kalisz, żegnając się z rozgrywkami już na etapie 1/8 finału. Słabe wyniki sprawiły osiągane w ostatnim czasie sprawiły, że „Górnicy” spadli już na czternaste miejsce w ligowej stawce, a ich przewaga nad strefą spadkową wynosi jedynie dwa punkty. Jesienne spotkanie pomiędzy Górnikiem a Rakowem pokazało jednak, że w futbolu wszystko jest możliwe. Na początku sierpnia ekipa z Zabrza dość nieoczekiwanie pokonała na własnym terenie wicemistrza Polski 1:0, a „złotego gola” strzelił Aleksander Paluszek. Czy także w najbliższy weekend będziemy świadkami takiego rozstrzygnięcia? Zdaniem ekspertów z TOTALbet jest to bardzo mało prawdopodobne. Bukmacher kurs na zwycięstwo gości ze Śląska „wycenił” bowiem na 7.00, w przypadku triumfu gospodarzy wynosi on natomiast 1.49.
Kursy TOTALbet:
- Wynik meczu:
Raków – 1.49 remis – 4.65 Górnik – 7.00
- Podwójna szansa:
1/X – 1.13 1/2 – 1.21 X/2 – 2.48
- Raków strzeli gola:
tak – 1.11 nie – 5.80
- Górnik strzeli gola:
tak – 1.71 nie – 2.06
- Total – suma goli w meczu:
poniżej 0.5 – 10.00 powyżej 0.5 – 1.04
poniżej 1.5 – 3.85 powyżej 1.5 – 1.25
poniżej 2.5 – 2.01 powyżej 2.5 – 1.78
poniżej 3.5 – 1.39 powyżej 3.5 – 2.93
poniżej 4.5 – 1.14 powyżej 4.5 – 5.40
poniżej 5.5 – 1.04 powyżej 5.5 – 9.75
Podane kursy mogą ulec zmianie.
Pełna oferta dotycząca meczu Raków Częstochowa – Górnik Zabrze dostępna jest W TYM MIEJSCU
Karolina Bojar-Stefańska okrzyknięta najpiękniejszą sędzią świata. Galerię z jej zdjęciami znajdziecie poniżej:
Artykuł sponsorowany przez TOTALbet. TOTALbet posiada zezwolenie na urządzanie zakładów wzajemnych. Udział w nielegalnych grach hazardowych grozi konsekwencjami prawnymi. Hazard związany jest z ryzykiem.