Trzeba przyznać, że niedzielny mecz Sevilli z Realem Madryt zapewne na długo zapadnie w pamięci wszystkich kibiców hiszpańskiej piłki. Nie tylko ze względu na wysoki poziom i dramaturgię spotkania, ale również na fatalne sędziowanie. Abstrahując jednak od decyzji arbitra – gdy oba zespoły schodziły na przerwę wydawało się, że gospodarze (prowadzący wówczas 2:0) mają ten mecz w garści. Po zmianie stron „Królewscy” pokazali jednak swoje mistrzowskie oblicze – gola kontaktowego szybko zdobył Rodrygo, a bramki zdobyte w końcówce przez Nacho oraz Karima Benzemę sprawiły, że ostatecznie to podopieczni Carlo Ancelottiego mogli cieszyć się z ekstremalnie ważnych trzech punktów. Ich waga jeszcze zwiększyła się dzień później, gdy Barcelona sensacyjnie uległa przed własną publicznością Cadiz 0:1. Taki rezultat oznacza bowiem, że madrytczycy – przy rozegraniu jednego meczu więcej – mają 15 punktów przewagi nad odwiecznym rywalem. Biorąc pod uwagę fakt, że do zakończenie sezonu pozostało 6 kolejek – kapitał ten wydaje się nie do zmarnowania. „Los Blancos” kolejny krok ku temu mogą postawić już w środę, gdy na wyjeździe zagrają z Osasuną Pampeluna. Choć bez wątpienia jest to trudny teren, faworytem wg TOTALbet będą goście ze stolicy Hiszpanii.
Tym bardziej, że dla zespołu z Pampeluny mecz ten - choć prestiżowy – nie będzie miał zbyt dużej wagi w kontekście sytuacji ligowej. Podopieczni Jagoby Arrasate aktualnie mają bowiem w dorobku 44 punkty i zajmują 9. miejsce w tabeli La Liga. Ich strata do pierwszego z miejsc pucharowych wynosi 13 „oczek”, ich przewaga nad strefą spadkową – 15 punktów. Można więc zaryzykować tezę, że Osasuna w obecnym sezonie tak naprawdę nie walczy już o nic. Nie zmienia to jednak faktu, że pojedynki przeciwko Realowi Madryt dla każdego zespołu są prestiżowe i nie inaczej będzie w środę na Estadio El Sadar. A o tym, że jest to niezwykle niewygodny teren, przekonały się już w tym sezonie chociażby takie zespoły jak Villarreal (0:1), Sevilla (0:0) czy FC Barcelona (2:2). Z drugiej jednak strony Osasuna ostatni raz pokonała „Królewskich” przed własną publicznością w… 2011 roku. „Los Rojillos” zwyciężyli wówczas 1:0, a „złotego gola” zdobył Javier Camunas. W opinii ekspertów z TOTALbet takie rozstrzygnięcie w najbliższą środę jest jednak mało prawdopodobne. Bukmacher za każdą złotówkę postawioną na triumf gospodarzy płaci bowiem 4.80 zł, potencjalne zwycięstwo gości „wyceniono” natomiast na 1.70 zł.
Kursy TOTALbet:
- Wynik meczu:
Osasuna – 4.80 remis – 3.85 Real – 1.70
- Podwójna szansa:
1/X – 2.15 1/2 – 1.26 X/2 – 1.19
- Osasuna strzeli gola:
tak – 1.55 nie – 2.32
- Real strzeli gola:
tak – 1.14 nie – 4.90
- Total – suma goli w meczu:
poniżej 0.5 – 9.20 powyżej 0.5 – 1.04
poniżej 1.5 – 3.65 powyżej 1.5 – 1.27
poniżej 2.5 – 1.92 powyżej 2.5 – 1.82
poniżej 3.5 – 1.36 powyżej 3.5 – 3.05
poniżej 4.5 – 1.12 powyżej 4.5 – 5.80
poniżej 5.5 – 1.02 powyżej 5.5 – 11.00
Podane kursy mogą ulec zmianie.
Pełna oferta dotycząca meczu Osasuna Pampeluna – Real Madryt dostępna jest W TYM MIEJSCU
Artykuł sponsorowany przez TOTALbet. TOTALbet posiada zezwolenie na urządzanie zakładów wzajemnych. Udział w nielegalnych grach hazardowych grozi konsekwencjami prawnymi. Hazard związany jest z ryzykiem.