Pierwszy kwadrans pojedynku Liverpoolu z Realem Madryt, rozgrywanego na Anfield sugerował, że gospodarze odniosą pewne i wysokie zwycięstwo, gwarantując sobie przed rewanżem pokaźną zaliczkę. „The Reds” bardzo szybko objęli bowiem dwubramkowe prowadzenie – najpierw do siatki trafił Darwin Nunez, a kilka minut później fatalny błąd popełnił Thibaut Courtois. Goście z Madrytu szybko wzięli się jednak do roboty i już do szatni oba zespoły schodziły z wynikiem remisowym. Wszystko za sprawą Viniciusa Jr, który ustrzelił dublet oraz… Alissona, który najwyraźniej „pozazdrościł” koledze po fachu wpadki i sam także zawalił jedną z bramek. Po zmianie stron dominacja madrytczyków nie podlegała już dyskusji. Gol Edera Militao, a także dwa trafienia Karima Benzemy sprawiły, że drużyna prowadzona przez Carlo Ancelottiego wypracowała sobie przed meczem rewanżowym wymarzoną wręcz zaliczkę. Trudno bowiem przypuszczać, aby mistrzowie Hiszpanii byli w stanie roztrwonić trzybramkową przewagę przed własną publicznością. Podobnego zdania są najwyraźniej również eksperci z TOTALbet, którzy sugerują zresztą, że Real powinien być górą także w środowym starciu, pieczętującym ich awans do ćwierćfinału. Kurs na zwycięstwo „Królewskich” bukmacher ustalił bowiem na poziomie 2.33, w przypadku ekipy z Wysp Brytyjskich jest to z kolei 2.91.
Liverpool do stolicy Hiszpanii przyleci z kolei w słodko-gorzkich nastrojach. Juergen Klopp z pewnością ma świadomość, że o awans do kolejnej rundy będzie piekielnie trudno. Niedawny popis jego piłkarzy w hicie Premier League przeciwko Manchesterowi United (7:0!) pokazał jednak, że prowadzona przez niego drużyna jest zdolna do rzeczy wielkich. „The Reds” bardzo szybko zostali jednak sprowadzeni na ziemię, w miniony weekend ulegli bowiem w meczu wyjazdowym zamykającemu wówczas ligową tabelę Bournemouth (0:1). Jeśli zatem Mohamed Salah i jego koledzy pokażą w środę swoją najlepszą wersję, być może będziemy jeszcze świadkami emocji w tym dwumeczu. Biorąc jednak pod uwagę bieżącą dyspozycję oraz dużą chimeryczność tego zespołu, wydaje się to skrajnie nieprawdopodobne. Tym bardziej, że Real Madryt zanotował w ostatnią sobotę przełamanie, pokonując przed własną publicznością Espanyol (3:1) i przerywając tym samym serię trzech z rzędu spotkań bez zwycięstwa. To wszystko – a także rezultat pierwszego meczu – jasno pokazuje, że awans Liverpoolu do ćwierćfinału Ligi Mistrzów były wielką, wielką sensacją. Dość powiedzieć, że TOTALbet za każdą złotówkę postawioną na awans podopiecznych niemieckiego szkoleniowca w regulaminowym czasie płaci aż 15.00 zł! Dla porównania, analogiczny zarobek w przypadku awansu Realu po 90 minutach wynosi… 1.02 zł.
Kursy TOTALbet:
- Wynik meczu:
Real – 2.33 remis – 3.90 Liverpool – 2.91
- Podwójna szansa:
1/X – 1.42 1/2 – 1.28 X/2 – 1.58
- Sposób awansu:
Real w regulaminowym czasie – 1.02
Real w dogrywce – 22.00
Real w rzutach karnych – 30.00
Liverpool w regulaminowym czasie – 15.00
Liverpool w dogrywce – 25.00
Liverpool w rzutach karnych – 30.00
- Total – suma goli w meczu:
poniżej 0.5 – 12.00 powyżej 0.5 – 1.02
poniżej 1.5 – 4.95 powyżej 1.5 – 1.16
poniżej 2.5 – 2.43 powyżej 2.5 – 1.54
poniżej 3.5 – 1.59 powyżej 3.5 – 2.32
poniżej 4.5 – 1.24 powyżej 4.5 – 4.00
poniżej 5.5 – 1.09 powyżej 5.5 – 7.20
Podane kursy mogą ulec zmianie.
Pełna oferta dotycząca meczu Real Madryt – FC Liverpool dostępna jest W TYM MIEJSCU
Artykuł sponsorowany przez TOTALbet. TOTALbet posiada zezwolenie na urządzanie zakładów wzajemnych. Udział w nielegalnych grach hazardowych grozi konsekwencjami prawnymi. Hazard związany jest z ryzykiem.