Choć początek sezonu 2022/2023 nie jest dla częstochowian łatwy, jak na razie bardzo dobrze radzą sobie oni z napiętym terminarzem, łączącym grę w eliminacjach do europejskich pucharów ze zmaganiami ligowymi. W walce o fazę grupową Ligi Konferencji podopieczni Marka Papszuna na swojej drodze spotkali do tej pory tylko Astanę. Ten dwumecz był jednak popisem „Medalików”, którzy u siebie rozgromili rywala 5:0, a w meczu rewanżowym jedynie przyklepali sprawę awansu (zwycięstwo 1:0). Te rezultaty są tym bardziej godne podziwu, że wicemistrzowie Polski całkiem dobrze radzą sobie również w rodzimej PKO BP Ekstraklasie. Co prawda w domowych meczach z Wartą Poznań (1:0) oraz Stalą Mielec (3:2) częstochowianie mieli mniejsze lub większe problemy, ale finalnie w obu przypadkach udało im się dopisać do swojego dorobku komplet punktów. W niedzielę Raków czeka trudny wyjazd do Zabrza, ale zanim to nastąpi, trzeba będzie jeszcze rozegrać pierwsze spotkanie w ramach III rundy el. LKE. Rywalem drużyny prowadzonej przez Marka Papszuna będzie nieobliczalny Spartak Trnawa, ale TOTALbet nie ma wątpliwości, że faworytem będzie nasz zespół. Dotyczy to zresztą zarówno pierwszego starcia, jak i szans w całym dwumeczu.
Słowacki zespół w pewnym sensie można nawet uznać w Polsce za rozpoznawalny. Wszystko z tego powodu, że w jego barwach występuje kilku piłkarzy z przeszłością w PKO BP Ekstraklasie. W kadrze drużyny z Trnawy możemy znaleźć m.in. Erika Daniela (wcześniej Zagłębie Lubin), Romana Prochazkę (Górnik Zabrze), Samuela Stefanika (Bruk-Bet Termalica Nieciecza) czy… Miłosza Kozaka (Radomiak Radom czy Podbeskidzie Bielsko-Biała). Spartakowi występy w europejskich pucharach przeciwko polskim klubom nie są zresztą obce, do tej pory miały bowiem miejsce dwa takie przypadki. Pierwszy z nich to bardzo odległa przeszłość – w 1974 roku Słowacy w fazie pucharowej Pucharu Intertoto dwukrotnie mierzyli się z Wisłą Kraków. Oba te mecze zakończyły się wówczas remisami: na Słowacji padł wynik bezbramkowy, w stolicy Małopolski było natomiast 2:2. Drugi dwumecz to już historia współczesna – w 2018 roku piłkarze z Trnawy w el. Ligi Europy mierzyli się z Legią Warszawa. Przy Łazienkowskiej lepsi okazali się goście, wygrywając 2:0. Na Słowacji legioniści zwyciężyli 1:0, ale było to zbyt mało, aby odwrócić losy dwumeczu – do dalszych gier awansował Spartak. Eksperci z TOTALbet przewidują jednak, że w najbliższym czasie historia ta nie powinna się powtórzyć. Bukmacher za każdą złotówkę postawioną na awans Słowaków płaci bowiem 3.55 zł. Analogiczny zarobek w przypadku awansu Rakowa wynosi natomiast zaledwie 1.25 zł.
Kursy TOTALbet:
- Wynik meczu:
Trnawa – 3.35 remis – 3.20 Raków – 2.08
- Awans:
Trnawa – 3.55 Raków – 1.25
- Trnawa strzeli gola:
tak – 1.48 nie – 2.47
- Raków strzeli gola:
tak – 1.27 nie – 3.40
- Total – suma goli w meczu:
poniżej 0.5 – 6.60 powyżej 0.5 – 1.06
poniżej 1.5 – 2.80 powyżej 1.5 – 1.37
poniżej 2.5 – 1.62 powyżej 2.5 – 2.12
poniżej 3.5 – 1.22 powyżej 3.5 – 3.75
poniżej 4.5 – 1.06 powyżej 4.5 – 6.80
poniżej 5.5 – 1.01 powyżej 5.5 – 9.80
Podane kursy mogą ulec zmianie.
Pełna oferta dotycząca meczu Spartak Trnawa – Raków Częstochowa dostępna jest W TYM MIEJSCU
Artykuł sponsorowany przez TOTALbet. TOTALbet posiada zezwolenie na urządzanie zakładów wzajemnych. Udział w nielegalnych grach hazardowych grozi konsekwencjami prawnymi. Hazard związany jest z ryzykiem.