Koronawirus nie oszczędza koszykarzy NBA.

2020-07-15 12:07

Zgromadzone w Orlando zespoły ligi NBA szykują się do rozegrania pozostałych meczów sezonu 2019-2020. Ale koronawirus, który spowodował przerwanie sezonu 13 marca, nie odpuszcza. Ujawnione zostały kolejne przypadki zakażenia koszykarzy, zarówno w ośrodku im. Disneya w Orlando jak i poza nim.

Do dwudziestu wzrosła liczba zawodników, którzy złapali Covid-19 krótko przed udaniem się na Florydę, gdzie rozgrywki mają zostać wznowione 30 lipca. Po Russellu Westbrooku (Houston Rockets) wirusa wykryto u Harrisona Barnesa, skrzydłowego Sacramento Kings. Regulamin sanitarny NBA zobowiązuje każdego dotkniętego patogenem do codziennego poddawania się testom. Gdy dwa z rzędu dadzą wynik negatywny, zawodnik może udać się do Orlando. Tam, po kolejnym teście negatywnym, przejdzie jeszcze dwudniową izolację.

W gronie koszykarzy przebywających w Orlando jak dotąd zdarzyły się trzy przypadki koronawirusa na 322 graczy. Pierwsi dwa pochodzą z tych samych dwóch drużyn, co Westbrook i Barnes. Bruno Caboclo z Houston i Richaun Holmes z Sacramento zostali odesłani na 10-dniową kwarantanne w hotelu, poza ośrodkiem im. Disneya.

Trzeci zakażony to Michael Beasley, który dopiero co podpisał kontrakt z Brooklyn Nets jako zastępca niezdolnych do gry. Odesłany został do domu. Nowojorska drużyna wyjątkowo mocno dotknięta została serią dolegliwości. Leczący przewlekłe kontuzje gwiazdorzy Kyrie Irving i Kevin Durant nie grają od dawna, natomiast na przełomie czerwca i lipca stwierdzono koronawirusa u trzech innych zawodników. Teraz "poległ" zastępca.

6/07/2020  Trzy kolejne kluby NBA zamykają ośrodki treningowe. Termin debiutu bez zmianhttps://sport.se.pl/koszykowka/trzy-kolejne-kluby-nba-zamykaja-osrodki-treningowe-termin-debiutu-bez-zmian-aa-rZzT-NEqe-Yd9a.html?preview=12TD4e37832AQVcubhviy6fAcedTKzzK0CAM2qXkURM%3D

Najnowsze