Wkrótce po urodzeniu dziecka w związku koszykarza i brazylijskiej piękności przestało się układać. Para rozstała się po siedmiu latach bycia razem. Niedawno była żona Lampego oskarżyła go o porwanie ich syna. Skarży się, że nie widziała chłopca od ponad dwóch miesięcy.
Zbigniew Boniek SROGO podsumowany: Bezczelny, prowokator, RUDA MAŁPA
- Nigdy na drodze sądowej nie ustalaliśmy kwestii opieki nad dzieckiem. Nikt z nas nie ma przyznanej pełnej opieki nad naszym synem, ponieważ nigdy nie miałem problemu by Maciej widywał się z Adamem. Adam zawsze był ze mną. Nie rozumiem, dlaczego Maciej to robi, nie ma na to usprawiedliwienia! Byliśmy razem od 2013 roku do grudnia 2019. W sprawie opieki nad naszym synem złożyłam w ubiegłym tygodniu sprawę do sądu - powiedziała nam Luana Sandien.
Konsekwencje po geście Lewandowskiego w hicie Bundesligi. Niektórzy mogą być wściekli?
Adwokat koszykarza David Romero w rozmowie z „Super Expressem” broni postępowania swego klienta.
- Podczas sytuacji alarmowej wynikającego z kryzysu zdrowotnego Covid-19 podróżowanie w Hiszpanii (tam mieszka koszykarz – red.) zostało zakazane, a dziecko w obecnej chwili przebywa z ojcem. Pan Lampe zażądał wydania paszportu syna w procesie sądowym wszczętym ze względu na groźbę porwania go przez matkę. Dziecko ma paszport hiszpański i brazylijski a pomiędzy Hiszpanią a Brazylią a nie ma umowy ekstradycyjnej. Złożyliśmy w tej sprawie wniosek do sądu - powiedział nam prawnik.