Nasz środkowy po raz kolejny dawał z siebie wszystko i znów zaliczył double-double - 14 punktów i 15 zbiórek. Co z tego, skoro po spotkaniu mógł się tylko wstydzić za postawę kolegów?
Mimo że przed sezonem szefowie Phoenix zatrudnili specjalnego trenera od gry w defensywie, efektów jego pracy próżno było szukać w meczu z "Bykami". Choć w ekipie Chicago pauzował kontuzjowany lider Derrick Rose, jego koledzy jak w masło wchodzili w obronę "Słońc" i szybko zbudowali olbrzymią, nawet 30-punktową przewagę.
"Naszą defensywę można dostrzec równie łatwo jak UFO" - skwitował reporter "Arizona Republic". - Daliśmy sobie rzucić 118 punktów, musimy przede wszystkim zacząć powstrzymać rywali w obronie - mówił trener Suns Alvin Gentry.