Wizards przegrali na wyjeździe 81:82. Polak zagrał nieźle - do 14 punktów dołożył 8 zbiórek.
Decydującą akcję rozpoczął rozgrywający Jastrzębi, Dennis Schroder. Nie trafił, ale celną dobitką popisał się Horford. Do końca meczu zostały niecałe dwie sekundy i goście nie zdołali już odwrócić wyniku.
Podczas decydującej akcji polski środkowy siedział na ławce rezerwowych. Jego miejsce zajął Brazylijczyk Nene i to on nie upilnował pod własnym koszem Horforda.
Wizards stoją pod ścianą i jeśli chcą przedłużyć serię, muszą wygrać piątkowy mecz w Waszyngtonie.
Blisko awansu do finału swojej (zachodniej) konferencji jest też najlepsza drużyna sezonu zasadniczego - Golden State Warriors, która pewnie pokonała Memphis Grizzlies 98:78 i też prowadzi 3-2.