Marcin Gortat w meczu Washington Wizards z Philadelphia 76ers zanotował dwudzieste czwarte w karierze double-double. Polski center poprowadził ekipę ze stolicy Stanów Zjednoczonych do zwycięstwa 106:94, notując w nocy z piątku na sobotę dwadzieścia jeden punktów i trzynaście zbiórek. Szczęście Polakowi i jego kolegom przyniósł powrót na ławkę trenerską Randy'ego Wittmana, który poprzednie spotkania opuścił z powodu pogrzebu brata.
NBA: Marcin Gortat i Washington Wizards ze zwycęstwem
Już od samego początku widać było, że "Czarodzieje" zrobią wszystko, żeby zrehabilitować się za poprzednie porażki z teoretycznie wyżej notowanymi rywalami. Po pierwszej kwarcie ekipa ze stolicy Stanów Zjednoczonych miała już na koncie trzydzieści osiem punktów. To była najlepsza pierwsza odsłona spotkania w tym sezonie.
Washington Wizards zajmują dziesiąte miejsce w tabeli Konferencji Wschodniej NBA. Philadelphia 76ers jest ostatnia. W klasyfikacji przewodzą Cleveland Cavaliers prze Toronto Raptors i Atlanta Hawks.