- Trener Mike Taylor dał wszystkim kibicom koszykówki w Polsce mnóstwo radości – powiedział prezes PZKosz Radosław Piesiewicz. Po nieudanym EuroBaskecie w 2013 roku kadra potrzebowała odświeżenia i to właśnie zapewnił Amerykanin. Reprezentacja grała na dwóch kolejnych mistrzostwach Europy, awansując do nich w świetnym stylu. Występy na mistrzostwach świata - dopiero drugi raz w historii - pozostaną niezapomniane, tak samo jak rewelacyjne ósme miejsce – dodał Piesiewicz. Taylor prowadził reprezentację w 111. meczach, z których 60 wygrał a 51 przegrał. Podczas finałów ME w 2015 roku Polacy doszli do 1/8 finału. Awans do finałów MŚ w 2019 był dopiero drugim w historii polskiej koszykówki. Nie wiadomo kto będzie następcą Amerykanina, ale wysoko stoją Chorwata Igora Milicica, posiadającego też polskie obywatelstwo. Milicić jest obecnie trenerem Stali Ostrów Wlkp. Polską reprezentację już w listopadzie czekają pierwsze mecze eliminacyjne do finałów MŚ w 2023 roku. Naszymi rywalami w grupie są Niemcy, Izrael i Estonia.
Doprowadzili Marcina Gortata do granic wytrzymałości! Posypały się gromy, tego było już za wiele