To prawda, Howard jechał samochodem trochę za szybko. Tam gdzie wolno było 55 mil/h, radar zmierzył mu 103 mile/h. Gdyby droga przebiagała przez Teksas, pewnie skończyłoby się na pogrożeniu palcem i rozdaniu paru autografów. Policjanci z North Carolina wyraźnie jednak Mavericks nie kibicują.
Prosto z samochodu Howarda zawieziono w kajdankach do miejscowego więzienia. Wyszedł po kilkunastu godzinach, ale będzie musiał za trzy tygodnie stawić się przed miejscowym sędzią, który wyceni jego samochodowe wyczyny. Według obowiązującego tam "cennika", do 3 miesięcy odsiadki albo 150 tysiecy dolarów. Ciekawe co wybierze...