Przemycając flagę Rosji na stadion w Rio de Janeiro Fomaczkin chciał pokazać solidarność z reprezentacją Sbornej, której sportowcy nie mogli brać udziału w igrzyskach olimpijskich. To efekt kary, jaką nałożono na rosyjskich zawodników za liczne przypadki stosowania dopingu. Jak się jednak okazuje, ten gest przyniósł mu ogromne korzyści, przynajmniej majątkowe, bo z igrzysk w Brazylii został szybko usunięty. Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zachara wyjawiła, że Fomaczkin przyjechał do Moskwy odebrać klucze do nowego mieszkania. Nie zdradziła, kto był sponsorem tego drogiego prezentu. - Może to był Hrabia Monte Christo - zażartowała.
Не паралимпиец. Просто провокаторhttps://t.co/rK73gtgye1 pic.twitter.com/RQJj0evqc7
— Тотzе (@zagibaigvozdi) September 8, 2016