W piątek, 2 maja, rozpoczął się dwudniowy mityng Grand Slam Track w Miami, ale rywalizację lekkoatletów przyćmił kolejny skandal obyczajowy z udziałem Freda Kerleya. Jeden z najlepszych sprinterów świata, dwukrotny medalista olimpijski z Tokio i Paryża i mistrz globu z 2022 roku, został aresztowany po raz drugi w tym roku! Tuż przed zawodami w Miami, już w hotelu dla zawodników, Kerley miał wdać się w bójkę z partnerem swojej byłej dziewczyny, reprezentantki USA Alayshy Johnson.
Szymon Ziółkowski zabiera głos po awanturze z żoną. Trwa sprawa rozwodowa. Oficjalne oświadczenie
Za co aresztowano Freda Kerleya? Miał uderzyć swoją eks
Napływające z USA wersje zdarzeń się różnią, ale obóz Kerleya potwierdza, że doszło do bójki pomiędzy nim a obecnym partnerem Johnson. Kością niezgody pozostaje najmocniejszy zarzut - 28-letnia sprinterka zeznała na policji, że były chłopak uderzył ją z pięści w twarz i doprowadził do krwawienia. Strona mistrza świata zaprzecza tej wersji i twierdzi, że to jej obecny partner wyprowadził przypadkowy cios w ferworze bójki z Kerleyem.
Wicemistrz olimpijski z Tokio i brązowy medalista z Paryża został aresztowany drugi raz w tym roku. W styczniu postawiono mu zarzuty napaści na funkcjonariuszy policji i stawiania oporu. W tej sprawie toczy się postępowanie, a Kerley nie przyznał się do winy. W sądzie toczy się też inna sprawa przeciwko sprinterowi, któremu była żona zarzuciła w zeszłym roku przemoc domową. 30-latek także tutaj zaprzecza.
Nie żyje polska olimpijka. Odnosiła sukcesy i zdobywała medale w dwóch różnych dyscyplinach
Skandal z mistrzem przyćmił kosmiczny rekord
Aresztowany Kerley nie wystąpił oczywiście w zawodach GST w Miami i nie zmieni się to drugiego dnia. Skandal z jego udziałem nieco przyćmił kosmiczny bieg Masai Russell, która w biegu na 100 metrów przez płotki uzyskała fantastyczny czas 12,17 s - drugi najszybszy w historii! Jest to rekord Ameryki gorszy od rekordu świata Tobi Amusan o zaledwie 0,05 s.
Z występu nie zrezygnowała z kolei Johnson zaangażowana bezpośrednio w całą aferę. Nie odegrała jednak w Miami większej roli, zajmując w tym samym biegu 6. miejsce z czasem 12,56. Wyprzedziła tylko jedną rywalkę - Maribel Caicedo z Ekwadoru.
