Elżbieta Duńska-Krzesińska zmarła w nocy z poniedziałku na wtorek. Była lekkoatletka przez długi czas zmagała się z ciężką chorobą. W pamięci kibiców zapisze się jako "Złota Ela" za sprawą medalu olimpijskiego zdobytego na igrzyskach w Melbourne (1956). W swoim dorobku ma również srebro wywalczone w Rzymie (1960).
Fani zapamiętają ją również ze względu na długi charakterystyczny blond warkocz, przez który niejednokrotnie miała problemy. Zmarła lekkoatletka skakała daleko, lecz warkocz pozostawiał za nią ślad i od tego miejsca były mierzone jej wyniki.
Niewiele brakowało do drugiego olimpijskiego złota. Prowadziła w Rzymie (1960), gdy o pomoc w wymiorzeniu rozbiegu poprosiła ją Wiera Krepkina, Ukrainka w barwach ZSRR. Polka nie odmówiła, a rywalka przeskoczyła ją.