Pyrek od dłuższego czasu mocno włącza się do poszukiwania tyczkarskich talentów. Organizowała pierwsze warsztaty soku o tyczce w Polsce, głównie w Szczecinie, gdzie mieszka na stałe. Od niedzieli rusza jej kolejny projekt – Monika Pyrek Tour. - To akcja dla młodzieży, która miała już styczność ze skokiem o tyczce. Dzięki temu, że poprzeczka zawiśnie na wysokości już od jednego metra, to nawet najmłodsi adepci skoku o tyczce mają szanse powalczyć o medale - mówi nam Pyrek, do której rekordu życiowego 4,82 m, nie jest w stanie zbliżyć się obecnie żadna polska tyczkarka. Głównym elementem projektu są zawody organizowane w formie Touru, który odbędzie się w czterech polskich miastach. Pierwsza impreza już w niedzielę. Poprzedzi ona Memoriał Wiesława Maniaka, na stadionie jego imienia w Szczecinie. Gościem imprezy dla dzieci i młodzieży będzie rekordzista Polski, szósty zawodnik zakończonych niedawno igrzysk w Tokio, Piotr Lisek. Na chętnych czeka wiele atrakcji - skok o tyczce na zeskok dmuchany, skok o tyczce do basenu z kulkami oraz pomiędzy piankowymi kamykami. Po zawodach w Szczecinie kolejne odbędą się w Bydgoszczy (19 sierpnia), Poznaniu (20.08.) i Gdańsku (25.08.).
Monika Pyrek nie odpuszcza. Szuka talentów
Monika Pyrek zdobywała medale mistrzostw świata i Europy w skoku o tyczce. Obecnie nie ustaje w poszukiwaniu swoich następczyń, tym bardziej, że nasze tyczkarki mocno obniżyły loty. Żadna z nich nie wystąpiła na igrzyskach w Tokio