Fragment programu wyemitowany podczas piątkowego odcinka wzruszył wielu widzów. Joanna Mazur, niewidoma multimedalistka najważniejszych konkursów pokazała, w jakich warunkach mieszka. Mieszkanie w akademiku nie wyglądało dobrze, co doprowadziło do łez Iwonę Pavlović.
- Mamy problem ze stypendiami, mamy ogromny problem ze sponsorami, wsparciem zewnętrznym. Sponsor jest nam bardzo potrzebny do tego, żeby móc trenować i się rozwijać. Tutaj nie są żadne górnolotne wymagania, ale kwestia współpracy - mówiła lekkoatletka. Mocne słowa padły z ust Andrzeja Grabowskiego, który był "zażenowany" takimi warunkami. - Osoba dla której grano Mazurka Dąbrowskiego żyje w takich warunkach. Gdzie są instytucje państwowe? Gdzie są sponsorzy? - grzmiał.
Od razu z pomocą ruszyli internauci, którzy w ciągu niecałych dwóch dni zebrali w zbiórce ponad 100 tysięcy złotych. Te pieniądze miałyby pozwolić biegaczce nieco odetchnąć finansowo. Na oskarżenia ze strony jury i kibiców postanowiło odpowiedzieć Ministerstwo Sportu i Turystyki, a także Polski Komitet Paraolimpijski.
- Polski Komitet Paraolimpijski ma możliwość sponsorowania zawodników jako ambasadorów naszych partnerów finansowych. Taka współpraca była p. Joannie Mazur i Michałowi Stawickiemu proponowana. Zawodnicy odmówili - cytuje rzeczniczkę związku, Paulinę Malinowską-Kowalczyk portal Plotek.pl. Na stronie federacji pojawiło się także oświadczenie, na którym wypisano źródła dochodu zawodniczki.
- ok. 40 tysięcy rocznie z Programu Team 100 (również dla przewodnika zawodniczki) - katalog kosztów, które można tym pokryć jest szeroki, m.in. wynajem mieszkania
- ok. 24 tysięcy rocznie stypendium sportowego od ministra, mimo niespełniania warunków (również dla przewodnika)
- 10 tysięcy złotych nagrody specjalnej
"Niezależnie od powyższego Pani Joanna Mazur oraz jej przewodnik p. Michał Stawicki mają również zapewnione szkolenie związkowe, którego koszty są pokrywane ze środków MSiT przez Polski Związek Sportu Niepełnosprawnych START na rocznym poziomie
70 000–80 000zł. Dodatkowo, według informacji otrzymanych od Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego, p. Joanna otrzymuje również środki na szkolenie z klubu– START Tarnów Tarnowskie Zrzeszenie Sportowe Niepełnosprawnych na poziomie około 30 000 zł rocznie" - czytamy w oświadczeniu. Kwoty te przeznaczane są na zgrupowania krajowe i zagraniczne, transport, udział w zawodach, sprzęt sportowy, odżywki, suplementy diety, badania itp.
Widzowie program są mocno skonsternowani. Trudno wierzyć, by zawodniczka miała cel w manipulowaniu opinią publiczną. Trzeba pamiętać, że większość tych nagród przyznana od około dwóch lat. Jak wyglądała sytuacja finansowa biegaczki wcześniej? Tego nie wiadomo.