O takim scenariuszu mówiło się za kulisami od dłuższego czasu, ale teraz przyszło potwierdzenie ze strony World Athletics. Światowa federacja poinformowała, że halowe mistrzostwa świata, które miały odbyć się w marcu przyszłego roku w Nankinie, zostały odwołane. Powodem tej decyzji jest pandemia koronawirusa. Chińczycy po raz drugi poprosili o przełożenie daty tego wydarzenia i uzyskali taką zgodę. Nankin był jedną z pierwszych światowych imprez sportowych dotkniętą pierwszą falą pandemii. W 2020 r. nikt nie wahał się przy podjęciu takiej decyzji. Może jednak dziwić, że światowe władze wciąż przekładają datę wydarzenia w Chinach zamiast je odwołać. Zupełnie inaczej potraktowano np. mistrzostwa Europy 2020 w Paryżu, które się nie odbyły, a organizatorzy całkowicie stracili stadionową imprezę - bez możliwości przenosin na kolejne sezony. Chińskie HMŚ mają jednak szczególny status.
Oficjalnie: Halowe mistrzostwa świata odwołane! Polacy nie powalczą o medale
Nankin ma bardzo mocne umocowania sponsorskie w światowej lekkoatletyce i może liczyć na szczególne traktowanie. Sporo mówi o tym fakt, iż odwołana edycja HMŚ 2023 miała odbyć się pomiędzy dwiema innymi, co doprowadziłoby do bezprecedensowej sytuacji. W latach 2022-2024 odbyłyby się trzy czempionaty pod dachem z rzędu, jednak wiadomo już, że plan World Athletics i Chińczyków spalił na panewce. Tym samym najbliższe halowe mistrzostwa świata odbędą się w 2024 r. w Glasgow. Z kolei nowy termin chińskiej imprezy to zima 2025 r.
Justyna Święty-Ersetic i Damian Czykier ambasadorami cyklu imprez lekkoatletycznych dla dzieci
To do tych sportowców wzdychają polskie fanki!
- Jesteśmy rozczarowani, że tak to się potoczyło, ale okoliczności są poza naszą kontrolą - przekazał w specjalnym oświadczeniu Sebastian Coe, szef światowej federacji. - Nie odwołaliśmy Nankinu ostatecznie, dlatego że doceniamy wkład, jaki Chiny już zaprezentowały przy tym wydarzeniu. Nie chcemy doprowadzać do sytuacji, w której niedoszły na razie gospodarz poniósłby poważne straty finansowe. Wielkie podziękowania dla władz federacji oraz lokalnego komitetu, że poparł takie rozwiązanie - dodał, cytowany przez TVP Sport.
Pomimo przykrej decyzji, lekkoatleci i tak będą mieli wiele okazji do halowych startów w 2023 r. Odbędzie się wówczas kolejny cykl World Indoor Tour, czyli halowy odpowiednik Diamentowej Ligi, a dla europejskich sportowców imprezą docelową będą halowe mistrzostwa Europy w Turcji. Zmagania w Stambule odbędą się w dniach 2-5 marca.